Ustalenie kręgu osób
podlegających wpisowi do rejestru beneficjentów rzeczywistych nastręcza wielu
problemów. Potęgują się one w przypadku spółek, których właścicielami są Skarb
Państwa bądź Jednostki Samorządu Terytorialnego. Zgłaszającym nie pomaga także
Minister Finansów. Z wyjaśnień na stronie https://www.gov.pl/web/finanse/zgloszenie-informacji-do-centralnego-rejestru-beneficjentow-rzeczywistych można
dowiedzieć się jedynie, że
"taka spółka musi
dokonać oceny stanu faktycznego i prawnego i we własnym zakresie wskazać osobę
lub osoby fizyczne sprawujące bezpośrednio lub pośrednio kontrolę nad spółką.
Wskazanie jako beneficjenta rzeczywistego przedstawiciela jednostki sektora
finansów publicznych sprawującego kontrolę nad spółką, nie wyklucza wskazania
jako beneficjenta rzeczywistego innych osób fizycznych w zależności od
spełniania przez nie przesłanek definicji ustawowej beneficjenta
rzeczywistego."
Analiza zgłoszeń dokonanych do tej pory przez spółki komunalne wskazuje wprawdzie na niejednolitą praktykę w tym zakresie, ale można też dostrzec już pewne prawidłowości. W zdecydowanej większości przypadków jako beneficjenta rzeczywistego spółki te zgłaszały prezydenta/burmistrza/wójta stojącego na czele "macierzystej" jednostki samorządowej. Różnice występują jednak przy określeniu rodzaju uprawnień (w zasadzie występują tu wszystkie warianty, od uprawnień bezpośrednich przez uprawnienia pośrednie do innych uprawnień). Niejednolicie wygląda także sposób zgłoszenia członków zarządów spółek komunalnych. W przeważającej większości osoby te wskazywane są jako reprezentanci, ale zdarzają się zgłoszenia, w których członkowie zarządu wpisywani są w rejestrze w dwóch rolach, jako beneficjenci i jako reprezentanci. To nielogiczne na pierwszy rzut oka podejście, znajduje jednak w naszej ocenie pewne uzasadnienie. Zgodnie bowiem z art. 2 ust. 2 pkt. 1 ustawy z dnia 1 marca 2018 r. o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu przez beneficjenta rzeczywistego rozumie się "osobę fizyczną lub osoby fizyczne sprawujące bezpośrednio lub pośrednio kontrolę nad klientem poprzez posiadane uprawnienia, które wynikają z okoliczności prawnych lub faktycznych, umożliwiające wywieranie decydującego wpływu na czynności lub działania podejmowane przez klienta". Nie ulega wątpliwości, że członkowie zarządu posiadają uprawnienia umożliwiające wywieranie wpływu na czynności lub działania podejmowane przez spółkę, którą zarządzają. Można się oczywiście spierać, czy ma on charakter "decydujący". Z wyjaśnień Ministra Finansów wynika także, że dalsze enumeratywne wskazanie osób będących beneficjentami rzeczywistymi ma charakter otwarty i w każdym przypadku należy dokonać analizy wszystkich przesłanek zawartych w definicji beneficjenta rzeczywistego. Zdaniem Ministra, zastosowanie katalogu beneficjentów zawartego w art. 2 ust. 2 pkt 1 lit. a ww. ustawy, użycie tiret (-) od pierwsze do czwarte oraz w wyjątkowym przypadku tiret (-) piąte nie wyłącza obowiązku wskazania jako beneficjentów rzeczywistych także innych osób mogących wywierać decydujący wpływ na czynności lub działania podejmowane przez spółkę zgodnie z częścią ogólną definicji, o której mowa w art. 2 ust. 2 pkt 1 ww. ustawy (wprowadzenie do wyliczenia). Warto w tym miejscu wspomnieć, że zgodnie z odpowiedzią Ministra Finansów na pytanie 45, do beneficjentów rzeczywistych zaliczyć należy syndyka. Zdaniem Ministra syndykowi przysługują uprawnienia, które pozwalają mu wywierać istotny wpływ na czynności i działania spółki, wobec której została ogłoszona upadłość.
Niezależnie od oceny, czy członkowie zarządu zaliczają się do beneficjentów rzeczywistych, bezwzględnie wszyscy członkowie tego organu winni zostać zgłoszeni jako reprezentanci spółki.